Komentarze: 9
Noi odbyło sie ! ( Ela nie wzieła gitarki ale i tak było zajebiście) Z przody jechali ludzie rowerkami, inni z tyłu pieszo a w srodQ ja z Gugu truchcikiem :P. Potem myknełysmy sobie do lasQ, nażarły sie jagodek i znowu truchcikien na miejsce. heheh. Qrde musze skrutowo pisac bo normalnie dupa. na miejscu gralismy sobie w sledzia (dzis mnie bolom nogi jak pieron ale szczegoł) jak nam piłka wpadła do stawu (wody za bardzo nie było tam przy tej wysepce bo to tak jakby na takiej wysepce było otoczone stawami ) to musielismy włazic. Ja raz tez wlazlam ale mi sie wbilo cos w łape (dzis w szkole wyciagałam igłom od agrafki )i mielismy zamiara zagrac w karty ale kasia rozdarła sobie spodnie całe z boQ i pojechała na chatke. noi wrocilismy do gry w sledzia. potem jedlismy kiełbachy a potem znowu w sledzika gralismy. Nawet nie wiecie ile sledz ma kalorii tzn ile człowiek spali grajonc w sledzia :P ( filozofia zawsze mnie dobijała :P ) po pewnym czasie znowu zgłodniałam i wziełam sobie drugom kibache. Mówie Ziebie by mi polał keczupikiem a ten mi zalał całom kibache i tacke. Dobrze że Ela mi troche wziela go bo wewewe. lookamy a tu Ika z barankom na parkiet wskoczyły. To my tysz. I sie zaczeła bafffka. Skikamy se. nagle pada hasełko "Tanczymy jak downy !!!!" noi wszyscy miotajom sie po parkiecie, brechty hihy smichy. Ale zajebiste to bylo. ja nie moge. A potem juz normalne disco. Pozniej jeszcze foty szczelalismy. jak bede miala na kompQ to wam mykne. Noi niestety już 22 wybiła wiec koniec dobrego - wypad !!! Idziemy grupkom miedzy tymi stawami , nawet tak ciemno nie było, potem dochodzimy do kanału. Ale ja oczywiscie mondre super extra dziecko zamiast isc walem to ide na slepo w wode. Prawie bym sie wypierdziliła jak w bloto wlazłam - SKOK i spox. pominmy już zabłocone adidaski - kierunek dom. Odprowadzamy jeszcze Gugu, mykamy do siebie. Wpadam do domQ, jest 23, mama mnie wita w pizamie ; "Co tam długo ?" - "No co tyle trwało " rzucam i se właże do domu. " tylko ciiicho " odpowiada mi amma. Zaświecam swiatlo w łazience i... :O. całe czarne nogi i ronce. Buty chowam do pudełka bo by mnie amma zywcem zadzgała za takie ubłocone. umyje rano. Mykam do łozeczka. I can,t sleeeep. Cały czas se wspominam ognicho. Nie kce mi sie spac. DUPA. Zasypiam nad ranem. dziś w szkole byłam ale na lekcje nie polazłam bo balony dymałam na komersa a potem gwiazdeczki fikałam. jejQ ej to i tak skrócik tego wszystkiego. Wytrwałym gratuluje !!! Mykam ! Jutro komers. (jupi) papap :*