Komentarze: 4
Przenosze się tutaj. Na tenbicie zjechali mi mojego sexi optymistycznego bloga. Buuu... No ale. Dużo siem ostatnio działo. We wtorek polazłysmy z dziewuszkami na basen. Tylko 4 dziewczyny na 2 klasy chłopakóFF.heheh. Potem pod prysznicem biłyśmy się ze strumieniami wody. (Ale to dziwnie brzmi...:P) Grałam muche pijaczke i razem z grupa zajęliśmy 2 miejsce (jupiiii) a tak poza tym to Benek (czyt.pająk) zamiast nas oplatac włóczką to wziął mnie za gardło i zaczął dusic na tej scenie. Ja trzymałam kufel i cała jego zawartość wylała sie na mnie, Tycie i na scene. SPOX. Nie pogada. A w czwartek byłam, na rynQ i sobie kupiłam daszek biało czarny. HEhehe. A potem polazłam z Elo do lasQ. Łaziłysmy po tym laseczku, widziałysmy jak małe drzewo ścina duże, ale zwiałysmy żeby na nas nie spadło, potem się okazało że jesteśmy za szczelnicą, a że szczelali i jakis ktos miał centra i zamiast w tarcze to gdzieś w las strzelał to szybko zwiałyśmy coby nie zaliczyc kulki w łeb. Potem napotkałysmy sobie drzewko TRAMPOLINĘ i sobie fikałysmy. Later polazłysmy nad stawy, gdzie jakis gostek ostrzegał nas "dziewczyny, co wy tak na wieczór do lasu idziecie, jeszcze was ktos zgwałci" I później mimo "malutkich" problemów przeskoczyłysmy przez scieki i do domQ. Potem wieczorkiem polazłyśmy do kościoła. Elka śpiewała, ja siem śmiałam i darłam Agata uciekała,hmmm... jednym słowem wyglądałysmy jakbyśmy z jakiej libacjii racały. A że było juz ciemno i mało ludzióFF to polazłysmy na małpi gaj sie wydzoerac. na osiedlu naszej wychowawczyni, naszej drugiej mamy pani WUIGREKDEERO :P(czyt.WYDRO) Wogóle śruba nam kręciła na maxa ale było fajnie. KOFFFANE ROBALUCHy MOJE. CMOQ.