Archiwum maj 2004


maj 30 2004 rowerek...:P
Komentarze: 4

Dzisiaj przylazła po mnie Tycia na jakis zakichany festyn na którym było tak duuuuużo osób że ja niemoge :P. No wiec zjadłam te 3 krófffki które tam dostałam i pojechaam z tatem na rowerkach do konikófff do Brzyścia. Ale tam była jakaś imprezka wiec czeba było za wstep płacić a jazda była tylko bryczkom. wiec se mysle DUPA. Noi pojechalismy jeszcze do stadniny do Chorzelowa. A tam tylko widzialam z daleka koniczki, a tam jedżą tylko z kółka jeździeckiego ludzie wiec i tak lipa, ale ja sie samym widokiem cieszyłam. A potem jeszcze musielismy jechać drogą troche zakrecywowując bo zgubiłam kolczyka i sie czeba było oczywiście wrócić Jedzdziłam po wsiach tak sobie z tatem, przystanki niektóre oQpowane były przez młodzież z browarkiem, w wiekszości płci brzydkiej i normalnie heheh. Niektóre mięska całkiem niezłe były no ale to już zupełnie inna historia. Tak wiec jakies 33 kilosy przejechałam i normalnie jutro bede taka zgrabna że mnie nikt nie pozna :P heheheh. Oczywiście żartuje bnvjbjc.....Mykam bo mnie z kompa zganiajom CIAO !!!

***mysi@*** : :
maj 29 2004 Moje drugie wcielenie - RAT
Komentarze: 2

Szczele  sobie notke hehehe. W sumie u mnie zmooolasty weekend ,zupełnie jak to przewidziałam ,no ale mam taki jeden szczególik do opisania. Ja oczywiście na codzień  jestem cichom szarom myszkom, ale czasami budzi sie we mnie RAT. RAt to taki szczur poszczelony i twist crazy !!! Nie panuje nad swoimi ruchami, smieje sie z wszystkiego, robi sobie obore w miejscach publicznych i jeszcze go to cieszy . No wiec kiedy sie we mnie budzi RAT jako mała bezbronna myszka ulegam mu i jestem juz tylko w jego mocy. (bo każdy człowiek ma dwa oblicza :P) Wystarczy jeden nieprzewidziany ruch aby zbudzić Rata w moim organiźmie i gwałci mnie i wszystko co mnie otacza. Dziś naprzykład szłam sobie spokojnie ulicomi i nagle...Juuu...przeskoczyłam kałuże w stylu s8ter boczny. Noi zbudziłm go!!! Śmiałam sie i nie mogłam sie uspokoić. Agata oddaliła sie odemnie że mnie niby nie zna, a ja szłam srodkiem ulicy i nie mogłam przestać !!! Oczywiście ludzie mi nie przeszkadzali :P noi łaziłysmy po sklepach ,a otwartych było niewiele i szukałysmy bristola. i Qpiam sobie lizaczka bo mnie tak jakos happy baby humor łapał. I jak szłam tak z tym lizakiem w policzQ to przechodzili jakis chłopaki a ja kciałam go jakos (lizaka) pzemieścić do innej cześci jamy ustnej i tak kombinowałam i wywijałam szczęką, że mi sie pyszczek tak śmiesznie ułożył i tak mi sie gupio zrobiło i buchnęłam śmiechem. Biedna Agata. Ale wicie co ? Mimo że przez obecność Rata jestem narażona na obore i brecht publiki to lubie ten stan. Przynajmniej nie jest nudno

***mysi@*** : :
maj 28 2004 hello moto.
Komentarze: 4

Póki nie  znajde lepszego szablonika to będzie tu gościł ten oto byQ. hehehe.Podoba  sie wam ? Własnie zjadłam  sobie  czekoladke  i jestem happy. Hmmm... Mój  brat  jak juz pewnie  wiecie uprawia sobie fotografie. Dzisiaj przyniósł do domQ jakies  zdjęcia z deka nagie :P i mama sie  troszki zgorszyła, ale dobrze jest. Nie mysle żeby to była  czysta  sztuka, wyczuwam tu zboczenie mojego brata no ale dobra. A tak poza tym to mnie wczoraj bierzmował bisQp. :P hehehe. Nudzi mi sie ostatnio życiowo i se przylepiłam do paznokcia prawego kciuka przylepnego kolczyka, a z kolczykófff sobie zrobiłam bransoletki 2. Ale ja jestem twórcza ! A poza tym to zmułą w domQ i sie szykuje zarabczysko zmulasty weekend i normalnie jutro nie pójde na rynek i jestem zła za to ale to nic. Trza byc optymistom :P Mówi sie DUPA i żyje sie dalej. <CMOQ>

***mysi@*** : :
maj 27 2004 ZMIANY
Komentarze: 5

No wiec  zaczne  od tego ze teraz  to tu  sie robota bedzie  krecic bo musze zmienic szablona. tamten byl naprawde  super no ale niestety nie wyswietla sie bo stronka z ktorej go bralam juz nie istnieje,. a jjaa tu nie kce miec tak pusto. tak wiec narazie nie bedzie tu za pieknie no  a le... pozdrowianka dla  wszystkich  CMOQ !!!!!!!!

***mysi@*** : :
maj 17 2004 Dlaczego...?
Komentarze: 8

"Nie napisze o miłosci kolejnej piosenki ,miłosc sama we mnie spiewac ma, nie chce prosic o zbyt wiele ,nic mi dzis nie potrzeba, doceniam co z natury mam "

   Dlaczego ludzie nie umiom sie juz cieszyc czyms zwyczajnym? Dlaczego nie cieszy ich dotyk slonca o poranQ? Nie delektujom sie lekkim wiaerkiem muskajoncym ich gołe twarze? Dlaczego przechodzom obok kazdego kfffiatka tak obojetnie jakby to był smiec ??? Dlaczego nie widzom przelatujoncego obok motylka, nie zatrzymajom sie by zobaczyc jak wyglonda, jak zyje, co robi ? Nie położom sie na łonce i nie zacznom z chmur lepic postaci ? Dlaczego nikt nie chodzi w  wianQ na głowie? I dlaczego nikt nie chodzi boso do pracy?  Dlaczego kiedy zaczyna padac delikatna mrzawka, nie wychodzimy wszyscy na ulice by tanczyc??? Dlaczego nikt nie klaszcze w kosciele, nie spiewa unoszonc w gore rence ? Dlaczego nie usmiechamy sie do kazdego przechodzoncego obok nas człowieka ?  Dlaczego nie umiemy sie cieszyc z prostych rzeczy ???

 

***mysi@*** : :