Najnowsze wpisy, strona 3


paź 28 2004 W*Y*C*I*E*C*Z*K*A
Komentarze: 4
    

Hello! Wiem,wiem,nie pisze ostatnio notek, nie odwiedzam was,sorka! Ale w  tym liceum to zapierdzielu jest troche a jak mam juz czasa wolnego to stram sie go spedzac w gronie przyjacioł, albo właze tylko na gg. A że teraz jest o czym pisac  to skrobne tu coś 9i zaraz sie zabieram do komentowania waszych notek.Nio wiec...

WTOREK - wycieczka 1-dniowa do KAzimierza Wielkiego. najfajniej było w czasie wolnym którego mieliśmy sporo (4 godziny) W czasie tym poszłysmy sobie na pizze: wegetarianska i margeritta :) . Noi sobie czekamy na ta pizze na polQ i podchodzi do nas cyganka i se fika : "Dziewczynki ,powroze wam!".....    a my;"nie,nie chcemy"..... , ona;"A powróze wam.2 złote wam szkoda?"...... a my;"pieniedzy nie mamy!!!".....a ona (do mnie) "ty bedziesz miec czarnego" .... a ja (gul) ... W koncu zaczela sie targowac na 1 złoty, a potem powiedziała ze jej kolezakna jest w ciazy i se poszla. :/ . Rozumiecie cos z tego? heheh. Dobra niewazne. pozniej polazlysmy se z dziewuchami nad wisle i normalnie znalazlysmy taki zabawkowy, plastikowy stateczek.Mial dziure ale zdolny do plywania. Podpisalysmy sie na nim i puscilysmy na wisle. FOTKA jeszcze pamiatkowa i p@p@!!! hehe. Innym razem znowu siedzielismy kolo kawiarni i jakies 2 pijane starce wyszly i cos pieprzyly do nas a potem moja kolezanke jeden zaczol macac ale ta wstala i fiknela od niego. Noi Izraelici byli i Marcin debil jeden psychol rzucil za siebie chipsem akurat wtedy gdy jakis facet szedl i chips wylondowal my centralnie na nosie. Trzeba miec niezlego pecha,zaloze sie ze jeszcze nigdy w zyciu facio nie dostal chipsem. hihihi. Noi dzialo sie ogolnie wiele ale w tej chwili nie pamietam wszystkiego dokladnie. JAk wracalismy do domu to zroboilismy sobie disco w  autobusie, ja tanczylam i darlam sie razem z innymi az mnie gardlo bolalo, ogolnie było gites, tereska biegła za autobusem, bafffka i supcio było.

p.s  Fotka z  wycieczki. Ten diabełek co wystawia różki koleżance to tylko ja... :)

***mysi@*** : :
paź 08 2004 DISCO
Komentarze: 8

Witam! Dawno nic nie pisałam i zrobiło sie tu tak nieprzyjemnie pusto. Nie miałam czasa :P. Ale teraz to nadrobie. No wiec zaklimatyzowałam sie w klasie juz na dobre, jest gites. Wczoraj mielismy disco. Najpierw leciała techniawa, spoko bo bylo rytmicznie, a jak juz bylam tak zmeczona i wkurzona ze w kolko tosamo leci puscili rocka i te takie klimaty wiec bylo gites. Pozniej nagle zmienili klimacik na wolne piosenki :), a potem pop, zdeka hh i znowu techniawa do konca. Razem z moja nowa paczka bawilam, bylo spoxik :) W sumie to najfajniejszy byl moment jak zwolalismy naszych kolegow ze starej klasy  bawilismy, a pozniej jeszcze "jaki tu spokoj..." heh i skakanie w objeciach , noi TWIST :P heh. Skutek jest taki ze jestem dzis niepelnosprawna , zakwasy i te rzeczy ...wogole  fajnie bylo. :) heh. czekam na nastepna :)

 

***mysi@*** : :
wrz 30 2004 jest gites :)
Komentarze: 4

Na wstepie chce zyczyc wszystkim odwiedzajacym tego bloga chlopakom WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO z okazjii ich swieta (causek). Z takiej racji ze u nas w klasie jest tylko 4 chlopakow (buuu...) Qpilysmy im porzadny prezencik. Kubki z jakims baranem czy to co..:P  i granatowe stringi - atlantic :D. heh. Taki zarcik :P. Qrcze, musze zaraz isc bratu do sklepu i mu cos Qpic bo on mi zawsze na dzien kobiet cos Qpuje. 2 lata temu dalam mu prezent jakies 7 dni po, rok temu bylam juz lepsza i 3-4 dni po. teraz postaram sie dac W DNIU. :) 3nmajcie kciuki. eh ta skleroza...:P. I wiecie co? mam fajna klase.TAK.teraz juz jestem do niej przekonana. Fajni ludzie, smiejemy caly czas, teraz sie szykuje wycieczka 2dniowa integracyjna ... sesese. A w nastepnym tygodniu DISCO !!! yeee!!! Ale super normalnie. juz  sie nie moge doczekac. Poza tym ostatnio bylam chora troszeczki ale juz jest OK :D. I teraz tylko z gorki do konca tygodnia. LOooz. pozdrawiam pa !!!

 

***mysi@*** : :
wrz 23 2004 wkrecam sie :)
Komentarze: 7

heyeczka :) Musze wam przyznac ze powoli sie wkrecam do mojej klasy, przyzwyczajam sie do szkoły, nauczycieli i ludzi :) W sumie to wszyscy ze starej szkoły som przy mnie i na wyciagniecie reki, a tak to mam nowych znajomych. Wezmy naprzykład takiego Bogdana pedała ... hehehe. Zboczenca jednego co cały czas teraz Agate molestuje. najpierw ze mnom zadzierał ale ja jestem strong women (paker) hehehe. Albo tego WkURZAKA Marcina , ktory stwierdził , ze ja i Agata to dwa przeciwienstwa. Ze ja to takie diabełek a Agata to taki aniołek - CNOTKA NIEDYMKA (hahaha)  ale to som dupy psyhiczne .Jest spoko, zwłaszcza na długich przerwach gdzie oblegamy stołowke, gdzie muze zapuszczajom i bawimy :) Smianie na calego, bafffka. Zaczynam ich lubic, zwłaszcza mojom grupe. Dzis smianie było praktycznie cały dzien, bo nie było za bardzo nauki, a cały czas smialismy, na wf-ie była znowu siatka LOL. Jak to okresliła nasza wfistka mamy bardzo duzo zapału , troche gorzej z umiejetnosciami ;p heh ale jest git. Apropo naszej wf-istki to całkiem w sumie fajna babka z niej, z troche dziwnym nazwiskiem KAPUSTA. :p  Niedawno wygoniła nas do pobliskiego lasQ by sie przebiegnac, a jak przebiegalismy koło jakiejs oczyszczalni czy cuz takiego, to ja bezmyslnie palnełam "Ale cos jedzie kapustom!" i dopiero wtedy sie zorientowałam co powiedziałam (hahaha) a grupa juz biec nie mogła bo tak smiali. A kapusta biegła dalej za nami. :) . heh. A dzis ide na kołko teatralne z koscioła, ostatnio było zaglebiscie normalnie, dali nam jakiegos chyba kleryka bo to za młode na ksiedza ale gosc jest normalnie the besciak :) A jak na gitarze gra! Yeee. Juz sie nie moge doczekac!!! I jutro nie ma 2 matematyk!!! Czy wy to rozumiecie? Jak sie ciesze normalnie (jupi) (skacze z radosci) (czepie włosami) (lol) :D:D:D. Noi w sumie to fajnie jest, niedługo weekend, LOL :)

***mysi@*** : :
wrz 18 2004 Evetything changing ...
Komentarze: 5

Szłam dzisiaj do Agaty, wyszłam z klatki i ... poczułam zapach swojego dziecinstwa ... tak!Nie wiem dlaczego? Poczułam sie przez chwile tom mała Ania ktora chodziła sie bawic do piaskownicy, ktora jezdziła na małym zołtym rowerQ, bawiła sie z dziecmi pod blokiem, smiała sie z byle czego, gadała bez sensu i nie miała zbyt wiele zmartwien ... poczułam wiosne ... Dziwnie sie poczułam jednym słowem. Kiedys to wszystko było takie proste ... Kiedy łaziłam z Agta przez chwile wydawało mi sie ze jeszcze trwaja wakacje :) , to przez to suonko. Cudownie ze jest !!! Pomaga sie troche zrelaksowac. Stwierdziłysmy, ze jak zaczynałysmy gimnazjum to byłysmy głupie i psyhiczne. Jak sobie przypomne te stosy zboczonych wierszykoff, uczucie kiedy mama znalazła jeden z nich, podejrzenia co do naszego wf-isty (hahaha) te wszystkie wtopy, wpadki i wogole wiele innych rzeczy tak bardzo dziecinnych ale jakze miłych do wspominania :) Wreszcie jak przypomne sobie ludzi z naszej klasy. Wieczorne spotkania na aptece z chłopakami, rzucanie sie zapałkami, w szkole klaskanie po kazdym słowie wypowiedzianym przez katechetke albo paniom PYrz :D ,  wieczny odpoczynek spiewany przez chłopakow naszej polonistce na korytarzu (ale gupki), w 1 klasie kiedy chłopacy wrzucali dziewczyny do kosza (!!!) a przynajmniej probowali heh, dyskoteki i meski striptiz :P, nasza wychowawczynie pani WYDRO :) zajecia na basenie gdzie zapychalismy rure do zjerzdzania i siedzielismy w niej az nam ratownik wody nie zablokował i nie zamknoł zjezdzalni, kulig, superextraognisko klasowe gdzie wszyscy sie razem bawili, sledzik i te inne pierdoły takie zwyczajne a jednak magiczne, apele :) , najmilsi 2003 :P hehehe, wszystko, po prostu wszystko !!! I wtedy własnie pomyslałam sobie ze to juz koniec, ze tego juz nie ma :( ... "cos jest, a pozniej tego nie ma, to nie sciema, kazda historia ma swoj dylemat, ma swoj poczatek i koniec jak poemat, kreci i neci a pozniej umiera, nic nie trwa wiecznie ,nie bezpiecznie jest wierzyc w to, ze cos trwa wiecznie, dobre momenty jak fotografie, zbieram w swej głowuie jak w starej szafie..." -  jak to spiewa Sidney Polak i Pezet ... I wiem, skonczyło sie, nie ma, KONIEC. Narazie ta sytuacja nie wyglada za optymistycznie, ale trzeba wierzyc ze bedzie lepiej. Moze nowo poznani ludzie okaza sie wspaniałymi przyjaciolmi, moze na jakis innych zajeciach poznam nowych fajnych i zakreconych peoploff, przezyje cos czego jeszcze nie przezyłam, moje zycie stanie sie jeszcze bardziej kolorowe, bede szczesliwa :) Przeciez całe zycie przedenma, trzeba sie otorzyc i wierzyc, bo wiara czymi cuda :) Nie jestem sama, som przy mnie starzy przyjaciele :) KOfffam was !!!
"Swiat kocha tych, co smiało ida pod wiatr, w nieznana daaaaaaaaaaal ..."

***mysi@*** : :